Cały stadion żużla!
28.04.2016Najlepsi polscy żużlowcy strzelali rzuty karne na płycie PGE Narodowego, brali udział w rozlicznych spotkaniach z mediami, a przede wszystkim pozowali do zdjęć na tle obiektu, który już 14 i 15 maja będzie gościł LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland, a także mecz żużlowej reprezentacji Polska – Reszta Świata. Kibiców w całej Polsce zapraszamy do aktywności, bo przecież #CałyStadionŻużla czeka na #SGPnarodowy!
Na unikalne zdjęcia kibiców z hasztagami (takie jak np. w wykonaniu Pawła Fajdka): #CałyStadionŻużla i #SGPnarodowy czekamy na portalach społecznościowych. Śledźcie nasze profile:@SGPnarodowy i róbcie sobie zdjęcia na meczach PGE Ekstraligi oraz NicePLŻ, a potem oznaczajcie je hasztagami i wypuszczajcie w świat. Obiecujemy niespodzianki, bo przecież na PGE Narodowym odbędzie się największa żużlowa impreza w historii speedwaya!
Głównymi aktorami przygotowań do #CałyStadionŻużla byli Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki. Wschodzące gwiazdy polskiej reprezentacji swój dzień na PGE Narodowym rozpoczęły od niekonwencjonalnych nagrań do wideo promującego LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland i mecz Polska – Reszta Świata.
– Zaczęliśmy w szatni, tej samej, w której często zasiadają polscy piłkarze, więc nie mogłem się oprzeć i wraz z Maciejem Janowskim pograliśmy na płycie w piłkę – powiedział Piotr Pawlicki. – Było śmiesznie, musieliśmy kilkanaście razy powtarzać pewne ujęcia i ubierać się jak przed normalnym meczem – dodał Bartosz Zmarzlik.
Wideo stawiało przed zawodnikami najwięcej wyzwań. Potrzebny był motocykl, oryginalna flaga oznaczająca koniec wyścigu, tunel, z którego naprawdę 14 i 15 maja wyjeżdżać będą na tor żużlowcy na PGE Narodowym.
„Nigdy jeszcze nie widziałem żużlowców bez motocykli, ale w kombinezonach” – takimi stwierdzeniami witali zawodników pracownicy Pl2012+ – operatora PGE Narodowego, gdy ci przemierzali czeluści obiektu.
Zdjęcia, które mają promować LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland oraz mecz Polska – Reszta Świata okazały się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. – Tunel historyczny, ten, który pozostał jako kilka elementów po Stadionie Dziesięciolecia zrobił na mnie ogromne wrażenie – powiedział Paweł Przedpełski.
Dobry humor dopisywał całej ekipie, która nawet wsiadając do windy, śmiała się i sprawdzała: „ilu żużlowców zmieści się w windzie?” albo oglądała nowe kombinezony, pod względem logotypów… sponsorskich.
Wiele ciekawych, choć głównie niecenzuralnych, anegdot opowiadał trener Marek Cieślak, większość z nich dotyczyła papugi, której zdjęcie nosi w swoim telefonie.
Cała reprezentacja z Tomaszem Gollobem na czele podpisywała także koszulki dla kibiców żużla.
A na koniec: to, co wszyscy sportowcy lubią najbardziej – niekończące się spotkania i rozmowy z mediami. Pracowity dzień i cały stadion przejęty przez żużlowców zdarzył się po raz pierwszy, ale mamy nadzieję, że 14 i 15 maja znów zatrzęsą PGE Narodowym!