Menu

Na PGE Narodowym może powstrzymać ich tylko Sayfutdinov

To będzie wielki bój polskich żużlowców z Emilem Sayfutdinovem – mówi o zbliżającym się LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland Andrejs Korolevs, były łotewski żużlowiec. – Chyba tylko Rosjanin może pomieszać szyki Polakom, ale w turnieju w Warszawie nikt już ich na pewno nie zatrzyma – dodaje.

Korolevs to były reprezentant ZSRR i Łotwy na żużlu. Posiada także polskie obywatelstwo. Przez wiele lat ścigał się w polskich ligach. Obecnie zajmuje się karierą Sergeia Logacheva.

Myślę, że w tym roku polscy żużlowcy pokażą w Grand Prix wielką siłę i ustawią w szeregu wszystkich pozostałych zawodników – twierdzi Korolevs. – Polska to potęga w tym sporcie. Wszystko co w żużlu najlepsze wywodzi się z Polski. Wizytówką i taką wisienką na torcie tego wszystkiego jest Grand Prix na PGE Narodowym. Tylko tu jest w stanie przyjść 50 tysięcy ludzi ubóstwiających żużel – dodaje.

Zdaniem Korolevsa to będzie polski rok w Grand Prix. – Czterech polskich muszkieterów już nie odda pola zawodnikom zza granicy. Zbliża się ich wielki czas. Chyba tylko Emil Sayfutdinov może pomieszać im szyki. W Warszawie zawody zdominują natomiast Polacy, bo będą mieli wsparcie kibiców. Inni mogą o czymś takim tylko pomarzyć. Chyba, że Grand Prix ktoś zorganizuje na Łużnikach w Moskwie. Tylko to byłoby w stanie przebić PGE Narodowy – kończy.

Aktualnie na zawody sprzedano 40 tys. biletów. Można je ciągle kupować w punktach sprzedaży bezpośredniej, a także za pośrednictwem strony internetowej kupbilet.pl. Najtańsze wejściówki kosztują 59 zł. Atrakcyjne miejsca w sektorach C1 i C4 (na prostej przeciwległej do startu) to wydatek rzędu 149 zł. W cenie jest darmowy program zawodów.

Wykorzystujemy pliki cookies w celach statystycznych